Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Maja 12, 2024, 13:07:58
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  
Strony: [1] 2 3 ... 8   Do dołu

Autor Wątek: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie/Jawa w górach  (Przeczytany 87300 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Yabaman

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1095
  • 638.1+562.10; 362 Californian; ETZ251 SW x 3
Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie/Jawa w górach
« dnia: Kwietnia 19, 2015, 16:51:10 »

Wczoraj przejechalem sie zaprzegiem okolo 500 kilometrow w tym ponad 400 po autostradzie. W jazdach wokol komina moja Jawa nie sprawia klopotow ale japonska autostrada byla dla niej skokiem na bardzo gleboka wode. Nie byl to krotki przejazd w celu sprawdzenia osiagow. Staralem sie nie byc zawalidroga jadac przez pare godzin "ile firma dala" a Jawa  dostala niezle po du.... . Chyba nawet za bardzo.

-Trzy razy zatarl sie silnik unieruchamiajac mnie na poboczu (odpalal po kilkunastu minutach odpoczynku). Dodalem wiecej oleju (zmiana z 1:40 na okolo 1:30) i przestal sie zacierac.
-Rozluznily sie nakretki szpilek lewego cylindra. Nieduzo ale przy maksymalnym otwarciu przepustnicy lewy cylinder zasysal sobie dodatkowe powietrze i dostawal samozaplonow (lewa swieca wygladala zupelnie inaczej niz prawa). Dociagniecie pomoglo.
-Z roznych miejsc pociekl olej (nawet nie wiem dokladnie skad ale na pewno z mocowania linek zegarow i z okolic zebatki zdawczej). Az mi lewy but zachlapalo.
-Na wolnych obrotach silnik dostaje "swierszczy" i czasem stuka z okolicy tlokow. Poza tym pracuje regularnie i dobrze ciagnie.
-Lancuch napedowy "rzezi" i pomimo luzu w normie ciezko krecic tylnym kolem. Stan lozysk sprawdze jak sie do nich dokopie.
-Popekaly gumowe oslony lag (podobnie jak lancuch byly wymienione rok temu).
Potraktowalem moja Jawe po spartansku ale przynajmniej wiem co w niej poprawic.
Lancuch DID zastapi Favorita, uszczelnienie zebatki zdawczej oraz uszczelki pod cylindrem i glowicami do wymiany, konieczne tez bedzie doszczelnienie linek zegarow. Inne rzeczy objawia sie zapewne gdy zaczne glebiej zagladac.
Mimo wszystko Jawa zdala egzamin i dotarlem do domu na kolach.
Jesli ktos ma doswiadczenia w tak ekstremalnej dla Jawy eksploatacji jak kilkugodzinne przejazdy na autostradzie to bede wdzieczny za podzielenie sie nimi.
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2015, 15:54:17 wysłana przez Yabaman »
Zapisane

Uziel

  • Jawer
  • ***
  • Online Online
  • Wiadomości: 160
  • Cz472,5 Jożin,Jawa 638-5 Odkurzacz
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 19, 2015, 17:00:29 »

To mi się podoba a nie pyrkanie i tłumaczenie ze szkoda knedla bo to zabytek.
Zapisane
Zawsze beztrosko i bezrozumnie aż moja dupa legnie w trumnie czyli w bani czeski film

czeron

  • Potrzymaj no mi te piwo
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1718
  • CEZET 472.6 1986r.
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 19, 2015, 17:13:47 »

Z mojego doświadczenia to tak właśnie wygląda eksploatacja tych knedli. Prawda jest taka ze knedel to nie Japonia i zawsze gdzieś cieknie coś puka gdzieś się poci. Czyli u Ciebie jest wszystko w normie.
Chyba,że się jeździ w koło komina i cały czas pucuje maszynę.
Zapisane
CEZET 472.6
Jawa 638,5
Jawa 638,5
Jawa Choppre 125
Jawa Chopper 125
Romet komar 50
Polonez Caro Plus

holger RIP

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2416
  • Jawa 639/634
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 19, 2015, 17:27:24 »

W trasie w miarę możliwości. drogowych utrzymuję  prędkość między. 100 a 120 km/h,obroty między. 4 a 5 tys,przy wyprzedzaniu nawet 140 km/h i obroty w granicach 6 tys lub ile uda się  wykręcić,moja ekstremalna jazda to ok 30 km na A4 3lata temu, przy obrotach. 6 tys i prędkości. 140 km/h, maneta cały  czas Odkręcona  na maxa,olej w paliwie 1 do 60,końcówki wydechu aż się  przypiekły od oleju, jednak oprócz tego wszystko ok,dodam że  zapłon  Vape Z04 i dobry olej-Valvoline durablend 2t.

Rozztocz

  • vice President JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3511
  • Smoczyciel
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 19, 2015, 17:30:33 »

Z tym poceniem się linek to sprawdziłbym uszczelniacze wałków napędowych. O tyle o ile do wałka obrotomierza łatwo się dostać to z wałkiem napędu prędkościomierza już trochę gorzej. Jeśli oringi są padnięte objawy są właśnie takie jak u Ciebie... Zaolejone linki.
Co do wycieku spod cylindrów to trzeba naprawdę dobrej jakości uszczelki (chyba z klingierytu będą najlepsze). Ja mam u siebie papierową, 3,5kkm po remoncie i już widać pocenie się silnika niestety...
Zapisane
Kilka Jaw, Čezetek i Velorex 562 :)

Yabaman

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1095
  • 638.1+562.10; 362 Californian; ETZ251 SW x 3
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 19, 2015, 17:35:44 »

moja ekstremalna jazda to ok 30 km na A4 3lata temu, przy obrotach. 6 tys i prędkości. 140 km/h, maneta cały  czas Odkręcona  na maxa
Moj silnik zatarl sie po raz pierwszy po ponad godzinie przejechanej ile sie dalo (110km/h na GPS), bez zmniejszania predkosci. Nawet ciezarowki czasem wyprzedzalem.
A ze jezdze na zebatce 15z to obroty byly naprawde wysokie. Przechodze wiec na 16 zebow.

mostasz

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1290
  • luckystrike
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 19, 2015, 18:16:15 »

Ja swoja smigam okolo 100 tak normalnie i 110 po autostradach i nic niepokojacego nie zauwazylem ;)
Zapisane
Górnik forumowy :P
Czasami motocykl sprawia, że uśmiech na twarzy się poJAWIA !!!

Yabaman

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1095
  • 638.1+562.10; 362 Californian; ETZ251 SW x 3
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 19, 2015, 18:29:49 »

Ja swoja smigam okolo 100 tak normalnie i 110 po autostradach i nic niepokojacego nie zauwazylem ;)
A jak dlugo trwa jazda z taka szybkoscia?
110km/h bez wozka to nic wielkiego dla Jawy.

marian

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 860
  • Jawa 638.0 Ogar 200
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 19, 2015, 18:57:30 »

To się zdarza że uszczelniacze puszczają.dziwny masz ten olej taki szary.Ale te gumy,osłony lag nie powinny tak popękać.Taka prędkość z wozem musiała wysilić silnik jednak opory wiatru są.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2015, 18:59:45 wysłana przez marian »
Zapisane
Jeśli coś ma być zrobione dobrze,zrób to sam.

beduin929

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 109
  • CZ 350 (472.4) 1979r & MZ ETZ 251 1990r
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 19, 2015, 19:03:28 »

Gumy (osłony ) lag nie popękały od jazdy na autostradzie. Jeżeli osłony były stare lub były wykonane z chńskej gumy to popękają od pracy w maksymalnym zakresie pracy (czyli góra dół). To nie ma nic wspólnego z przebytym dystansem i z predkością. Wpływ na to ma zakres pracy amortyzatorów i wiek osłon i jakość materiału z którego są wykonane gumy
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2015, 19:07:28 wysłana przez beduin929 »
Zapisane

Rozztocz

  • vice President JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3511
  • Smoczyciel
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 19, 2015, 19:34:53 »

Ja swoja smigam okolo 100 tak normalnie i 110 po autostradach i nic niepokojacego nie zauwazylem ;)

Dokładnie. Nikt z was Panowie nie wziął chyba pod uwagę tego że kolega leciał z taką prędkością z wózkiem... A to "drobna" różnica w porównaniu do solo...
A jak dlugo trwa jazda z taka szybkoscia?
110km/h bez wozka to nic wielkiego dla Jawy.
Zapisane
Kilka Jaw, Čezetek i Velorex 562 :)

second

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 777
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 19, 2015, 19:44:06 »

Moim zdaniem Jawa zniosła to całkiem nieźle. A na temat jakości gumowych wyrobów do Jawy nic nie będę mówił - szkoda słów.
Zapisane
To ma być taka fikcja żeby wszyscy uwierzyli a fikcja musi być prawdopodobna żeby stała się prawdą...

beduin929

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 109
  • CZ 350 (472.4) 1979r & MZ ETZ 251 1990r
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 19, 2015, 19:48:15 »

Moim zdaniem Jawa zniosła to całkiem nieźle. A na temat jakości gumowych wyrobów do Jawy nic nie będę mówił - szkoda słów.

Dokładnie. O gumach szkoda słów. a z wózkiem przy prędkości 110km/h na takim odcinku to jawa naprawdę to dzielnie zniosła. Ja bym chyba nie miał sumienia  ::)
Zapisane

Zysiu

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2318
    • JAWA-CZ KLUB POLSKA
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 19, 2015, 21:35:00 »

Taka prędkość i to w zestawie to robi wrażenie . Nie latam zestawem ale wiem że jest napewno trudny do opanowania przy takich warunkach .
Przy tym przełożeniu obrotomierz też pokazywał obroty których wielu nie widziało .
Zapisane
Member  JAWA-CZ KLUB POLSKA
http://www.youtube.com/watch?v=OZH4UPxW2zE

Hubertus

  • Użytkownik techniki
  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 456
  • Srdcem a rozumem
    • rumble garage
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 19, 2015, 21:51:15 »

(...)
Przy tym przełożeniu obrotomierz też pokazywał obroty których wielu nie widziało .

Ja latam na 14' :D

Po mojemu wszystko w normie. Po zwiększeniu dawki oleju nie byłeś przypadkiem czarny z tyłu? ;)
Zapisane
Jawa typ 634; 12Volt-VAPE + Velorex 562
Kawasaki GPz 750 KZ 750E
Kawasaki GPz 900 R

marian

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 860
  • Jawa 638.0 Ogar 200
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 19, 2015, 22:06:48 »

Gumy (osłony ) lag nie popękały od jazdy na autostradzie. Jeżeli osłony były stare lub były wykonane z chńskej gumy to popękają od pracy w maksymalnym zakresie pracy (czyli góra dół). To nie ma nic wspólnego z przebytym dystansem i z predkością. Wpływ na to ma zakres pracy amortyzatorów i wiek osłon i jakość materiału z którego są wykonane gumy
Kolega Yabaman pisał że gumy roczne i pola raczej Jawą nie orał więc dziwne że popękały.
Zapisane
Jeśli coś ma być zrobione dobrze,zrób to sam.

Hubertus

  • Użytkownik techniki
  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 456
  • Srdcem a rozumem
    • rumble garage
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 19, 2015, 22:16:43 »

Gumy (osłony ) lag nie popękały od jazdy na autostradzie. Jeżeli osłony były stare lub były wykonane z chńskej gumy to popękają od pracy w maksymalnym zakresie pracy (czyli góra dół). To nie ma nic wspólnego z przebytym dystansem i z predkością. Wpływ na to ma zakres pracy amortyzatorów i wiek osłon i jakość materiału z którego są wykonane gumy
Kolega Yabaman pisał że gumy roczne i pola raczej Jawą nie orał więc dziwne że popękały.

Rok temu to je zmieniał. A ile lat miały - tego nikt nie wie. O ich jakości i "zawartości gumy w gumie" można by napisać powieść.
U mnie gumy zaczęły pękać po drugim sezonie. Na trzeci rok nasz forumowy Kolega chciał coś poprawić i... rozeszły mu się w palcach :D
Zapisane
Jawa typ 634; 12Volt-VAPE + Velorex 562
Kawasaki GPz 750 KZ 750E
Kawasaki GPz 900 R

second

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 777
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 19, 2015, 22:25:09 »

U mnie gumy zaczęły pękać po drugim sezonie. Na trzeci rok nasz forumowy Kolega chciał coś poprawić i... rozeszły mu się w palcach :D

Zakładałem nowe osłony łańcucha. Podczas dokręcania opaski zaciskowej z jednego tunelu gumowego zrobiły się dwa...
Zapisane
To ma być taka fikcja żeby wszyscy uwierzyli a fikcja musi być prawdopodobna żeby stała się prawdą...

Jacek_L

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 161
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 19, 2015, 23:17:25 »

Jak sam napisałeś, wiesz już co poprawić.
Przed kolejnym takim wypadem dolałbym trochę więcej oleju do paliwa. Bardziej będziesz kopcił ale polepszysz smarowanie.
Dając tak popalić Jawie (kiedy miałem trzystapięćdziesiątkę) starałem się nie trzymać jej długo na jednych obrotach i od czasu do czasu ruszałem manetką. Nie miałem problemów z zacieraniem więc może takie działanie (różnicowanie obrotów) polepszało coś więcej niż tylko moje samopoczucie.
Zapisane
Aktualnie: Royal Enfield Himalayan, Enfield Bullet, Jawa 638.0
Wcześniej: Royal Enfield Classic, CBX 750F, Dniepr MT12, CZ 180 Roland, 3x Jawa 350, VN700, VN1500 i tak dalej...

second

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 777
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 19, 2015, 23:29:10 »

Przed kolejnym takim wypadem dolałbym trochę więcej oleju do paliwa. Bardziej będziesz kopcił ale polepszysz smarowanie.

Prawdę mówiąc, to jestem zdziwiony, że w Japonii dopuszczono do ruchu motocykl z silnikiem 2T. Zawsze sobie myślałem, że gdzie jak gdzie, ale w XXI wieku w Japonii to nie do pomyślenia... A tu proszę. Wygląda na to, że w Europie będzie z tym większy problem niż w innych rejonach znanego nam świata.
Zapisane
To ma być taka fikcja żeby wszyscy uwierzyli a fikcja musi być prawdopodobna żeby stała się prawdą...

Yabaman

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1095
  • 638.1+562.10; 362 Californian; ETZ251 SW x 3
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #20 dnia: Kwietnia 20, 2015, 01:29:16 »

.dziwny masz ten olej taki szary.
Ten szary "olej" to mieszanka bialego smaru, ktorym pokryty mialem lancuch, i oleju z okolic zebatki zdawczej. "Wokol komina" lancuch pracowal bardzo cicho i nic nie cieklo.
 
Gumy (osłony ) lag nie popękały od jazdy na autostradzie.
Przed wyjazdem sprawdzilem doglebnie caly zaprzeg, w tym gumy lag, ktore byly wtedy cale. Po powrocie byly juz popekane. Chyba nie wytrzymaly szybkich zmian cisnienia bo wywietrzniki nie nadazaly przy tak duzej czestotliwosci i gumy ulzyly sobie przez dodatkowe dziury. Autostrady sa tu dobre ale zawieszenie jednak pracuje. Gumy kupowalem rok temu z Wegier ale nie wykluczam, ze pochodza z Chin.
 
Nie latam zestawem ale wiem że jest napewno trudny do opanowania przy takich warunkach .
Przy tym przełożeniu obrotomierz też pokazywał obroty których wielu nie widziało .
Przy dobrym ustawieniu wozka sie niemal nie czuje. Staralem sie ustawic zbieznosc i odchylenie jak najdokladniej i teraz moge nawet puscic kierownice a zaprzeg jedzie prosto.
Wyzsze obroty (9-10 tys) widzialem przy przegazowkach na postoju a przy 110km/h wskazowka obrotomierza drgala miedzy 6500 a 7000 rpm.
 
Przed kolejnym takim wypadem dolałbym trochę więcej oleju do paliwa. Bardziej będziesz kopcił ale polepszysz smarowanie.
To oczywista oczywistosc. Jawie w Japonii takie przejazdy moga sie zdarzyc. Nie dziwi wiec, ze w tutejszych ulotkach reklamowych Jawy 638 zalecaja sklad mieszanki 1:33 a dla 634 nawet 1:25. Na sprzedawanym tutaj tzw. oleju "bezdymnym" moze nawet nie bedzie tego widac.

muczos

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1798
  • Dyn dyn dyn buuuu...
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #21 dnia: Kwietnia 20, 2015, 09:34:48 »

A jakie było zużycie paliwa podczas takiej jazdy? :)
Zapisane
Żyj tak, żebyś na stare lata mógł powiedzieć:

"Kuurła, kiedyś to było..."

Yabaman

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1095
  • 638.1+562.10; 362 Californian; ETZ251 SW x 3
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #22 dnia: Kwietnia 20, 2015, 10:22:32 »

Do autostrady przejechalem okolo 40 km przez centrum Tokio. Przed wjazdem na autostrade dotankowalem do pelna (czyli mialem 17 litrow). Po zjezdzie z autostrady w miejscu do ktorego jechalem dolalem 8 litrow i na tym wrocilem do domu (tez po autostradzie + okolo 10km w ruchu miejskim). Po przyjezdzie w baku juz prawie nic nie bylo. 
Wjazd na autostrade traktuje jako start a do domu dotarlem po 464 km zuzywajac 25 litrow paliwa. Daje to srednie zuzycie 5.4L/100km.
Po policzeniu az sie zdziwilem ze tylko tyle bo motor naprawde jechal na maxa.
 

mostasz

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1290
  • luckystrike
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #23 dnia: Kwietnia 20, 2015, 10:26:49 »

To że ci łapie na wysokich może być spowodowane tym że gaźnik daje za mało paliwa do powietrza na wysokich obrotach - JIKOV ma power jet przy maksymalnym otwarciu przepustnicy i dużą dyszę wyokich, ciekawe jak twój gaźnik ?
Zapisane
Górnik forumowy :P
Czasami motocykl sprawia, że uśmiech na twarzy się poJAWIA !!!

Yabaman

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1095
  • 638.1+562.10; 362 Californian; ETZ251 SW x 3
Odp: Jazda ekstremalna : Jawa na autostradzie
« Odpowiedź #24 dnia: Kwietnia 20, 2015, 10:34:20 »

Moj obecnie zalozony gaznik (OKO 30mm) tez ma power jet. Dysza glowna 115.
Strony: [1] 2 3 ... 8   Do góry
 


Podobne Tematy

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Jazda Próbna po remoncie :)

Zaczęty przez £opian Mechanika

5 Odpowiedzi
4136 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Kwietnia 26, 2008, 11:14:44
wysłana przez £opian
121 Odpowiedzi
38773 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Listopada 17, 2011, 23:10:03
wysłana przez Maliniasty
2 Odpowiedzi
3042 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Stycznia 18, 2013, 15:48:21
wysłana przez Deejf
5 Odpowiedzi
3450 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Maja 04, 2013, 08:18:04
wysłana przez j@wa
12 Odpowiedzi
8189 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Sierpnia 05, 2013, 12:15:05
wysłana przez Rozztocz