Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Marzec 29, 2024, 14:02:47
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: [all 350] Zdejmowanie łañcuszka sprzęgłowego  (Przeczytany 10168 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kruk70

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 10
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 10, 2006, 12:24:54 »

Niestety trzech rąk nie mam choć nieraz by się przydały robie to następująco dla sprostowania jednym kolanem dociskam dolnią łyżke drugą łyżke dociskam jedną ręką . a drugą wale młotkiem. :)
Zapisane

WhitePower

  • Gość
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 10, 2006, 14:53:38 »

znam takie ekstremalne sposoby :D:D w jawce 50 przy sprzegle stosowalem takie cuda :P a swoja droga ja wole miec 2 niz 3 rece heheheh :]
Zapisane

bryllu

  • Gość
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 10, 2006, 15:08:20 »

hehe przypomniało mi sie jak pare lat temu zdejmowałem zebatke w jawce... podwazałem 2 grubymi kluczami...jak zębatka wystrzeliła to wbiła sie w styropian na suficie... mało co zębów mi nie wybiła, a w jawie to załozyłem trójramienny sciągacz( który sie zresztą powyginał) podgrzewałem suszarką do włosów  :> i waliłem w śrube i zębatke... wyszyło bezproblemowo
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2006, 15:11:52 wysłana przez bryllu »
Zapisane

Johnny

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 789
  • JAWA TS350 '90 WSK 125 M06B3 '77
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 10, 2006, 16:41:32 »

A ja stosuję ściągacz z kawałka blachy i trzech śrub. Jedna (M10) na środku i opiera się o wał a dwie M8 wkręcone tak że ich łby wchodza w ten rowek w zębadce i wszytsko pieknie idzie.

Jedna bardzo ważna uwaga praktyczna do stosowania ściągacza.
Ostanio byłem u mojego zaprzyja¼nionego mechanika, żeby mi cos wytoczył. W warsztacie leży sobie połowa wału z MZty z uszczerbionym kwintem. Pytam co  sie stało. Efek ten sposodował ściągacz ze stozkiem na  środkowej śrubie. Stożek ten wchodzi w nakiełek i zaczyna od środka "rozrywać" wał, podobnie dzieje sie przy kulce. Dlatego przy ściaganiu mocno siedzących elementów powierznie musza do siebie płasku przylegać, zalecane jest nawet nakręcenie nakretki na wał i podłozenie pomiędzy śrube sciagacza a wał z nakrętka płaskownika (np nóż tokarski).
Zapisane

adamnajawie

  • Gość
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 13, 2006, 19:24:05 »

Ja tam wczoraj wymyśliłem inny sposób odnośnie ściągania zębatki z wału...hehe nie widziałem żeby ktoś to już opisywał więc jestem pierwszy <worship>

No więc tak wziąłem taki podobny ściągacz(nie wiem czy on uniwersalny czy do łożysk) jak już ktoś na zdjęciach pokazywał i męcząc się trochę bo miał trochę grube łapki włożyłem go pod tą zębatkę i próbuje, próbuje i nic.. niechciałem na "chama"( a pozatym to krzywo siedział przez te grube łapki) bo się bałem że coś rozpiedole(jawę mam dwa tygodnie..) no i w koñcu zostawiłem to dokręcone dość mocno, było już dośc pó¼no więc poszedłem do chaty.  :D
Rano zachodzę i ruszyłem może kluczem od ściągacza może ze 2 centymetry i słyszę "pyk" i ładnie zębatka zeskoczyła :>...

Ktoś ma w opisie że trza trochę cierpliwości do jawy i ma dużo racji <worship>
Zapisane

Jerry

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 604
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 13, 2006, 19:54:47 »

ja do ściągnięcia tej zębatki używam ściągacza dwuramiennego  :) (20 zł dałem na targu  :P ). "łapię" za kołnierz na zębatce a pózniej tak jak pisano "naciągam" śrubę i uderzam młotkiem. Działa  <punk>   
Zapisane
JAWA TS 350 89r
YAMAHA FJ 1200 89r
BMW K 1200 GT 03r

ejok

  • Gość
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 14, 2006, 16:42:36 »

a moim narzędziem są łyzki do opon,palnik i młoteczek ;]
Zapisane

teoroch

  • Gość
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 15, 2006, 20:16:43 »

J zdejmuje łañcuszek w ten sposób: nakładam ściągacz na koło zębate wału a potem opukuje je młoteczkiem i dopiero wtenczas puszcza z wału, Staram się unikać jak ognia palników, gdyż osłabiają materiał i mogą doprowadzić do rozchartowania albo zmian napięciowych w stali lub odlewie. A co najważniejsze to ściągać nie nerwowo. <eek>
Zapisane

rumcajs251

  • Gość
Odp: O zdejmowaniu łañcuszka sprzęgłowego
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 15, 2006, 20:25:39 »

nie przesadzajcie palnik to nie wrog.W koncu nie grzejemy do czerwonosci.W innym przypadku nie rozchartujemy danego elementu.A jesli juz rozchartujemy to mozna zawsze zachartowac.Ponadto z palnikiem czesto bywa prosciej.Tak samo przy skladaniu karterow lub nabijaniu nowych lozysk w gniazda palnik najlepszy:P
Zapisane
 


Podobne Tematy

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
20 Odpowiedzi
7510 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Kwiecień 15, 2020, 17:16:14
wysłana przez wikingc1
22 Odpowiedzi
7082 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Grudzień 12, 2009, 11:15:52
wysłana przez Agent 634-7
2 Odpowiedzi
2259 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Wrzesień 12, 2009, 22:38:42
wysłana przez Lukass102
8 Odpowiedzi
4758 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Marzec 04, 2011, 22:58:25
wysłana przez D3JG4R4
18 Odpowiedzi
2483 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Listopad 27, 2020, 16:59:13
wysłana przez drAkka