Cyt. Gustaw: ja polecam przy punkcie 25 - 26 byłem tam i zawsze tam je¼dzę duza plaża duzo miejsca na namioty . zbierają opłaty ale nikłe ( od motyocylka chyba nie biorą)Fakt, tam jest całkiem fajnie a ilość ludzi zależna chyba głównie od pogody i pory roku, jednak jest tam tyle miejsca że każdy znajdzie coś dla siebie
W sumie tam jest sporo domkow wypoczynkowych, agroturystyka itp więc jakby ktoś chciał wziąć prysznic to pewnie dało by radę się z kimś dogadać i za parę groszy się wykąpać.
Cyt. AndrewS: mozesz opisac to miejsce i dodatkowo zaznaczyc na mapce do ktorej dalem linkaTa mapka jest jak dla mnie nieco "dziwna"- niby dokładna, a linia brzegowa jednak troszkę inaczej wygląda :> np cypel którego na tej mapce nie ma <thumbup>. W każdym razie aby dojechać w miejsce o który mówiłem, będąc w Rakowie trzeba się kierować na Staszów. Zaraz za mostem (po prawej będzie widać zalew) jest polna dróżka w którą należy skręcić i jechaaaać aż za ten cypel co to go na mapce nie ma
może brzmi to tajemniczo ale jak tam zajedziecie to cypel znajdziecie bez problemu
motorkami to chyba najlepiej będzie wam jechać wzdłuż brzegu (samochodem się tam ciężko przebić- sporo piachu, ale jednośladem z palcem w czterech literach ominiecie
). Jak miniecie już cypel to Waszym oczom ukaże się dość ładny brzeg. Można też jechać lasem, nie widzę problemów- tylko nie martwcie się plątaniną dróg i dróżek, większość i tak prowadzi w to samo miejsce czyli nad wodę. Jeżeli chodzi o ¼ródełko natomiast to jadąc lasem wystarczy cały czas jechać aż w koñcu się na nie natkniecie. Albo iść/jechać wzdłuż brzegu. Również ciężko nie znale¼ć
. Ludzi tam nie wiele, jak byłem dwa czy trzy tygodnie temu na rybach to stało tam tak na oko 4 przyczepy i 3-4 namioty. Kibelka z kolei trzeba szukać na wysokości cypla, w lesie na górce (lekko ukryty w jakichś krzaczkach).
Między cyplem a ¼ródełkiem jest ok 5~10 minut drogi spacerkiem więc szukając drewna na opał na bank znajdziecie i ¼ródełko i kibelek
W tym roku jeszcze w tym akurat miejscu nie byłem, ale w zeszłym roku zbudowaliśmy tam z przyjaciółmi prowizoryczną ławkę- kawał konkretnej sosny wsparty na dwóch wkopanych w ziemie kawałkach innej sosny. Mam nadzieję że nikt jej nie zniszczył. A lokalizacja ta ma jeszcze jedną zaletę- bliskość Rakowa sprawia, że jakby ktoś zapomniał czegoś kupić bąd¼ zabrać ze sobą to nawet piechotą można dojść na rynek, gdzie prawie zawsze do pó¼na (szczególnie w letnie weekendy) otwarty jest sklep monopolowy (polecam pyszny lokalny chleb
), bywało czasem że i po 24 był otwarty. Jadąc z Rakowa w stronę Kielc, tuż za Rakowem jest stacja benzynowa, niestety chyba nie całodobowa. Poza nią to najbliższa jest chyba dopiero w Staszowie.
Mnie niestety z Wami nie będzie, a szkoda bo bardzo bym chciał <dontgetit> Niestety tak się los potoczył że musiałem sprzedać Jawę, a samochodem się tłukł nie będę bo to z założenia wycieczka motocyklowa być miała. Zresztą nawet gdybym miał Jawę to i tak miałbym spore problemy bo na ten weekend akurat mi druga zmiana wypada a biorąc pod uwagę że pracuję tam zaledwie 4 dni jak dotychczas to nie wydaje mi się żeby "kochany pan kierownik" dał mi wolne.
W każdym razie koñczę już mój i tak za długi wywód i życzę miłej zabawy i ładnej pogody <cheers>
PS. Jakbyście mieli jeszcze jakieś pytania to walcie śmiało, co wiem to powiem...
...i oczywiście czekam na zdjęcia i relację z wyprawy ;]