Nie piszę tego żeby z kimś się kłócić tyko sprostować kilka spraw (odnośnie wiercenia)Wierciłem w życiu na dużych wiertarkach promieniowych z posuwem, na WS i na chinolach. I pytanie co dla Was znaczy precyzyjne wiercenie?? bo tak czytam i nie rozumiem. Wiertarka to nie frezarka i sztywność jest ważna ale bez przesady. Żeby coś precyzyjnie (otwór fi 10 to fi 10 a nie owal 10 na 11) i żeby na głębokości powiedzmy 20mm nie sciągneło w bok o 3mm, to przede wszystkim dobrze naostrzone wiertło i wiercenie z wiórem, do wiercenia czego kolwiek i tak musi być punkt wiec precyzja wiertarki ma tu niewiele do gadania, często luz na wrzecionie pomaga się ustawić wiertłu w punkcie. Minusem wszystkich małych wiertarek jest słaby silnik albo do dupy przełożenie (chinole chyba w ten sposób zabezpieczają silnik że pasek się zaczyna ślizgać)
Jeśli ktoś potrzebuje wiercić blaszki 6mm wiertłem max 10mm to chinol się nada ale potrafi wkór... na przejściu jak chwyci wiertło to jest masakra. no i do tego uginający się stolik itd. Dobry stojak do zwykłej wiertarki potrafi być "precyzyjniejszy" od tych "wiertarek stołowych" Ale w drugą stronę to też działa i na sztywnej wiertarce promieniowej można źle naostrzonym wiertłem zrobić dziurę a nie otwór