Iżek powoli się szykuje do wyjazdu na wiosenny
Rozmontowałem przednie zawieszenie, wymieniłem olej - ruska serwisówka się przydała,
miłym zaskoczeniem był fakt bezproblemowego rozkręcania, wszystkie śrubki,
gwinty jak nowe, zero rdzy i uszkodzeń. Nawet w Hondzie, choć młodsza, szło toporniej.
Dziś odebrałem z lakierni proszkowej, boczne skrzynki i gmole, efekt wyszedł fajnie,
jestem zadowolony. Kilka lat temu robiłem u nich ( Cynk Lak w Wyszkowie ) - Rometa 50T-1,
jakość nadal wzorowa, polecam.
Wewnętrzne strony błotników już zrobiłem, instalacja elektryczna poprawiona,
komplet lampek knedlowych zamontowany.
Jeszcze tylko kilka zaprawek na ramie, dopasowanie tylnych amortyzatorów i można będzie składać moto do kupy.