Witam, nie miałem problemu aby złożyć gondolę razem, wszystko ładnie "weszło" na swoje miejsce, może dlatego że była w dość dobrym stanie, jeśli chodzi o newralgiczne miejsca to szpachla była z przodu a to dlatego, że ktoś kiedyś musiał nią gdzieś dojechać i była w tym miejscu lekko popękana. Zostało to od środka wzmocnione włóknem szklanym z żywicą więc powinno to wytrzymać. Jeśli masz obawy co do rozpołowienia jej to możesz śmiało pomalować ją tak jak jest tylko ściągnij sobie tą aluminiową obwódkę która leci dookoła gondoli, wtedy łatwo "utniesz" lakier jeśli masz zamiar malować w 2 kolorach, aha śrubki pewnie pourywają Ci się tak jak i u mnie, jak coś to jest to rozmiar M3 x 16 łeb stożkowy
Co do blaszek u mnie nie zauważyłem aby tam jakieś były wklejone, może już odpadły wcześniejszemu właścicielowi, gdy kupiłem wózek to cała rama była już po piaskowaniu i malowaniu. Gondolę mocowałem do ramy tak: gondola -> materiał do izolacji drgań ( u mnie są to 2 warstwy podkładu pod panele o gr. 2mm jeden) -> płaskowniki -> rama wózka i duże podkładki od strony gondoli.
Pozdrawiam