Kolega na KTM niedawno mial poslizg i wywrotke na asfalcie. Zostala mu po tym trauma i jezdzi zdecydowanie ostrozniej niz wczesniej.
A drogi w Japonii sa generalnie dobre ale te po ktorych jezdzimy na filmiku prowadza czesto do wyludnialych gorskich wiosek, malo co tam jezdzi (czasem widac mech na asfalcie) i gdzieniegdzie popadaja w ruine. Na pierwszym wykresie z szybkoscia i wysokoscia widac postoj po stromym podjezdzie na 400m. Droga byla tam osunieta i zamknieta ze wzgledu na tajfun kilka dni wczesniej i dlatego musielismy zjechac w dol ta sama trasa. Na filmiku to podjazd z agrafka, ktora przejezdzamy w gore i w dol.
Gdyby to byla jakas wazniejsza droga to po takim osunieciu bylaby przejezdna w ciagu kilkunastu godzin.