Odkopujemy. I trupa z garażu też, choć to teraz to już chyba nie trup. Rama już cała, zawias z tyły prawie kompletny (brak chwilowo amorów), przedni zawias i zacisk z włoskiej kuzynki, kółeczko od maszyny z wysp okupowanych przez Yabamana. Silnik jak widać średnio kompletny, chwilowo zrobiony dół, czyli wał/skrzynia/sprzęgło/prądy.