No to tak, wiosną udałem sie po to truchło, dojechałem, zapakowałem z trudnościami, pojehałem do domu po ciemku, 15 km, pasek strzelił od ładowania, były przygody, ale jest, przyczepka wyrób dziadka, założyłem swiatła które i tak sie nie przydały ;/ nie wiedział nawet że wymiar idealny na malucha
kosztował mniej niż komar i bardziej tanszy niż "jedyny taki zobacz komar zabytek prl dla konesera i frajera" na olx
malec bez papierów, na razie czyszcze jego wnętrze z foteli i tapicerki fotki jak zobaczycie to sie przestraszycie:D ale trup nie łamie się, tylko naporu ciśnienia, tej dumy ze jechal pierwszy raz od iluś lat nie wytrzymała opona
zderzaki p4 do odnowy, pas przedni się rusza, progów brak, podłoga cała, ale nadkola już nie, silnik aktualnie stoi, musze nafty wlać mozę się ruszy
palony z linki, typowy ST,
na ostatniej fotce przychaczyłem podczas wciągania
sam go wciągnąłem na przyczrepkę, z krzaków
podłoga, hmm bez rewelacji :grinser :mrgreen:
ten zderzak to rzemiosło? jest z laminatu ale wyglada jak p4
a teraz wnętrze
nie moge odkręcić mocowań pasów, chyba je wytne jak bedzie cieplej i suszej, potem jak podłogę będę robił to oi tak da sie nowe mcoowania od spodu
jak to było montowane, na klej czy jak, dawno maluch bł i nie pamietam ;/
zastrzały, rozpórki będzie trzeba robić gdzieś w połowie karoseri, ponizej strach bo zbyt pognite to wszystko
i na koniec
https://www.youtube.com/watch?v=SYQ-9UTixysorginalnie był bialutki