Witam serdecznie
Chciałbym przedstawić moje nowe cudo...
Sianka, czyli Jawa 50 typ 20 (taki mi się wydaje, bo na Jawach znam się jak na astronomii), rok .... trudno powiedzieć.
Jawka pochodzi z okolic Ustronia a do mojego domu trafiła dokładnie dziś (09.08.2016). Zapewne większość z Was zada sobie pytanie dlaczego? Raczej powinna pojechać na złom. Ja też jeszcze nie wiem... Daje sobie rok na odpowiedz.
Sianka jest jawką która zobaczyła światło dzienne po około 30 latach od zaparkowania. Podczas burzenia stodoły, kiedy koparka przewracała elementy budynku, z pierwszego piętra, zakopana w sianie wypadła jawka. Co ciekawe, wnuk właściciela nie pamięta żeby jego dziadek miał jawkę. Żona dziadka również. Czyżby dziadek ukrył jawkę przed rodziną? Trudno powiedzieć i już się nie dowiemy.
Mimo upadku z pierwszego piętra jawka nie wygląda gorzej niż przed. Parę śladów upływającego czasu na sobie nosi, które sugerują tylko jeden kierunek.. ale z drugiej strony inne egzemplarze w lepszym stanie również przeszły by podobne procesy odmładzające, więc dlaczego nie zacząć od zera. Dodatkowo ceny podobnych egzemplarzy są kilka razy wyższe od tego ile kosztowała mnie Sianka. Kto jednak zabierał się za taką renowacje wie, że pieniądze to nie wszystko.
Chciałem komara sztywniaka a wyszła Sianka. Ponieważ nic o niej nie wiem, mam gorącą prośbę o komentarze wskazujące co jest oryginalne a co nie. Co nadaje się do odnowienia, a co powinienem znaleźć w sieci. Tylko nie piszcie że to złom i nie warto. Im większy złom wraca do życia tym większa satysfakcja.
Jestem z okolic Bielska, więc jeżeli macie sprawdzone miejsca gdzie mogę oddać elementy do piaskowania, chromowania... dajcie również znać.
Do Sianki nie mam papierów. To nie główny w tej chwili problem. Gorzej że Sianka nie ma tez tabliczki znamionowej. Gdzie jej szukać? Na główce ramy nie ma. Może tak być że jej nie będzie? A może leży w sianie? Tylko wtedy powinny być gdzieś dziury po nitach.