Dawno mnie tutaj nie było, niestety nałożyło się kilka spraw, które mnie ograniczały, ale teraz sezon zamknięty, zima nastała, więc czas kontynuować remont. W międzyczasie złożyłem silnik na uszczelkę + pasta. Na sucho wszystkie biegi działają, mam nadzieję, że tak samo będzie jak silnik wyląduje już w ramie.
Musiałem skołować "nowe" cylindry, ponieważ stare nie nadawały się do niczego. Lewy był po 2gim, a prawy po 4tym szlifie, więc nie miało to prawa działać. Kupiłem tłoki z Almotu, ponieważ będę jeździł tym moto okazyjnie, więc myślę, że to wystarczy. Szlifierz powiedział, że tłoki są dobrej jakości, a chłop na robocie się zna, więc nie będzie tak źle. Jak znajdę trochę czasu to idę do garażu i sfazuje kanały, żeby nie zakatować pierścieni po 100 km. Widziałem też, że niektórzy piłują pierścionki, aby szczelina pomiędzy początkiem a końcem pierścienia wynosiła 0,4 mm. W jakim celu się to stosuje? Jest to zalecenie z jakiejś książki serwisowej, albo czegoś w tym stylu?
Postaram się też reanimować akumulator, ponieważ ostatnio coś zaniemógł. Napięcie spadło i praktycznie w ogóle nie daje prądu. Może uda się go przywrócić do życia.
P.S. Jeśli macie dla mnie jakieś rady, to walcie śmiało. Przyznam się szczerze, że to mój pierwszy raz z silnikiem od Jawy, więc każde rady będą cenne ;)