Marian zawsze lubiłem taką pracę związaną z moimi zainteresowaniami więc jest to czysta przyjemność przywrócić tak zacny sprzęt do stanu świetności
jutro sprawy papierowe załatwię czyli blachę i dowód przy okazji odwiozę pokrowiec do kolegi więc będzie nowy dokładnie taki jak oryginał , miałem uszyty do CZ175 przez kolegę byłem bardzo zadowolony
więc myślę że do Jawki też będzie uszyty wzorcowo . Muczos dzięki za wiarę w moje możliwości na pewno troszkę popracuję nad silnikiem żeby te 70 km na liczniku się pokazało miałem Ogarka nowego z silnikiem Jawki w 1983r po od dławieniu i wymianie dysz coś koło tego osiągał nie było to całkiem miarodajne bo licznik nie był od Jawki a i koła 17 a nie 16-tki ale i tak się człowiek cieszył że coś udoskonalił . Jacek nie narzekaj myślę że lektury nigdy za mało
.