Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Marca 29, 2024, 13:09:55
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: Dylemat z regeneracją wału.  (Przeczytany 6138 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lukasv

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 0
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?
Dylemat z regeneracją wału.
« dnia: Sierpnia 29, 2014, 21:57:21 »

Witam.
Ostatnio rozleciał się tłok w mojej Jawie.
Dzisiaj rozebrałem wszystko. Cylindry pójdą do szlifu.

Zastanawiam się tylko co z wałem, gdyż prawa korba ma prawie zerowy luz promieniowy na łożyskowaniu i nigdy nie przytrze o przeciwwagi podczas ruszania, a z kolei lewa korba ma luz promieniowy ok. 0,6 mm i jeżeli docisnąć, to przyciera o przeciwwagi.

Badając na słuch jak jeszcze Jawa hulała wał brzmiał lepiej niż u innych regenerowanych (prawdopodobnie parszywie) Jaw. Przypuszczam, że nie był ruszany od nowości.
Dodam, że łożyska boczne mają zrobione nie więcej niż 2000 km a środkowe jest przeze mnie niezmieniane (jedyne co, to zmodyfikowałem czoło wału, bo mieszanka nie dochodziła [otwory się nie pokrywały]).

Jaki luz konkretnie kwalifikuje wał do regeneracji? Czy mój jeszcze pośmiga?
Nie stać mnie w tej chwili na pieszczenie wszystkiego u Malkontenta (a u Niego chciałbym zrobić jakbym już zajmował się kompleksowo silnikiem).
Zapisane
    Status GG

kichau

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2242
  • Lubię piwo
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 29, 2014, 22:31:16 »

Ja mam innego speca z Wrocka, który robi dobrze i tanio. Wszystkie sprzęty śmigają mi na tym jak złoto. Ja bym na Twoim miejscu ten wał odszykował, będziesz miał spokój. Też miałem takie dylematy :) W razie pytań pisz na PW!

muczos

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1785
  • Dyn dyn dyn buuuu...
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 29, 2014, 22:38:59 »

Luz promieniowy 0,6mm? A przypadkiem nie osiowy? Bo z takim luzem promieniowym daleko nie zajedziesz.
Zapisane
Żyj tak, żebyś na stare lata mógł powiedzieć:

"Kuurła, kiedyś to było..."

Lukasv

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 0
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 29, 2014, 22:47:13 »

Promieniowy i wiem co piszę.
Wyraźnie ruszając w górę i w dół go wyczuwam.
Zapisane
    Status GG

muczos

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1785
  • Dyn dyn dyn buuuu...
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 29, 2014, 22:50:33 »

Ja już bym tego nie zakładał do swojego silnika.
Zapisane
Żyj tak, żebyś na stare lata mógł powiedzieć:

"Kuurła, kiedyś to było..."

dendrus

  • Młodszy Jawer
  • **
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 61
  • Jawa 638.1 '89, SHL Gazela '68, Komar 2352 '79
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 29, 2014, 23:59:00 »

w Sosnowcu 7 września jest Oldtimerbazar, choć bardziej polecam usługi Pana Marka ;)
Zapisane

kozulec

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 330
  • Jawa 634 "1984, Jawa 638 " 1989, Ogar 200" 1984
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 30, 2014, 08:08:23 »

Jeśli masz luzy góra-dół to jest już ewidentny koniec żywota wału. Nie ma się nad czym zastanawiać bo już długo nie podziała :( Do końca sezonu ztakimi luzami jeszcze moze pociągnie
Zapisane
Moc i satysfakcja. Bez kompromisów :P
500655795

Lukasv

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 0
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 30, 2014, 11:19:29 »

Póki co, to jawa zostanie złożona i będzie stała i czekała na remont, bo nie chcę jej już tyrać do końca tak jak kozulec piszesz.
Najbardziej boli mnie to, że zrobiłem sobie zapłon z modułów skody bezstykowy i jak wszystko wyregulowałem, to chodziła jak nigdy. Po prostu diabeł.
2 km od garażu poszedł się kichać lewy tłok i konec historii w tym sezonie.
Miałem nawet dylemat czy by jej na części nie sprzedać, ale jakimś cudem dziewczyna, która tak przeklinała ten motor i mój czas przy nim spędzony chce go zachować.
Zapisane
    Status GG

marian

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 857
  • Jawa 638.0 Ogar 200
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 30, 2014, 11:45:59 »

Skoro rozwaliło lewy tłok i lewa korba jest bardziej zużyta świadczy to że był źle ustawiony zapłon.
Nie ma sensu zakładać takiego wału z powrotem do silnika.Lepiej uzbieraj kasy i zrób porządnie.
Zapisane
Jeśli coś ma być zrobione dobrze,zrób to sam.

Lukasv

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 0
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 30, 2014, 11:55:44 »

Tym motocyklem zrobiłem 1500 km.
Dostałem go w śrubkach, więc najprawdopodobniej było tak jak mówiłeś. Zapłon mógł być źle ustawiony na lewym.  Jak będzie czas, to Jawę odpicuję.
Zapisane
    Status GG

Bimberpołudnie

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 778
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 30, 2014, 11:58:19 »

Zrób porządnie - od początku do końca a robota będzie się opłacała. Nie zakładaj wału z takim luzem, bo jak znam życie zaraz rozsypie się łożysko w stopie korby i materiał z niego pójdzie razem z mieszanką "w górę" zacierając na amen cylinder po szlifie. 
Zapisane

muczos

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1785
  • Dyn dyn dyn buuuu...
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 31, 2014, 07:14:09 »

Im częściej będziesz rozpoławiać silnik tym szybciej kartery będą się nadawać na złom.
Zapisane
Żyj tak, żebyś na stare lata mógł powiedzieć:

"Kuurła, kiedyś to było..."

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 31, 2014, 10:42:12 »

Im częściej będziesz rozpoławiać silnik tym szybciej kartery będą się nadawać na złom.
?  Widze ze Kolega ma jakieś przykre doświadczenia w tym temacie ;) może jakieś bliższe wyjaśnienie tej teorii ? Dziwej conieco jak dla mnie, no chyba ,że jako ściagacz i przyrząd jedyny i słuszny służy ,,ruski czujnik"czytaj młotek ;) no i bez przysłowiowej holajzy(łomu) ani rusz ?

Lukasv

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 0
  • Czyżbym nie posiadał motocykla?
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 31, 2014, 11:25:08 »

No właśnie zastanawiałem się.
Ja zrobiłem sobie ściągacz z płaskownika.
Odnośnie samego zużycia karterów to chyba przez złe złożenie wału. Kumpel ma źle wycentrowany i mówi, że ma nieźle wytłuczone gniazdo czoła.
Zapisane
    Status GG

marian

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 857
  • Jawa 638.0 Ogar 200
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 31, 2014, 11:37:37 »

Może się nie znam ale pozwolę sobie przedstawić cytat z książki Inż.A.Cichowskiego pt. "Naprawa Motocykli"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eeaeba78a23695f2.html
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2014, 11:43:06 wysłana przez marian »
Zapisane
Jeśli coś ma być zrobione dobrze,zrób to sam.

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpnia 31, 2014, 12:09:22 »

 :) marian ,litości ;)  Ja myślę ,że Pan inż.A Cichowski zgodzi sie ze mną tzn.mgr.inż.M.Olachowskim ,ze fachowo przeprowadzana rozbiórka silnika z zachowaniem-zastosowaniem praw fizyki  ,nie doprowadzi do zniszczenia karteru w stopniu dyskwalifikujacym go  z dalszej eksploatacji- no chyba ,że powtarzać to będziemy bez opamiętania , ale tego to i ja nie polecam. Logicznym jest wówczas ,że tzw zapasy na wcisk czy jak kto woli pasowania łożysk ulegną pomniejszeniu. W takim przypadku ratują nas specjalne kleje montażowe  8) . Polemizować oczywiście można(tak nawiasem mówiąc dobrze by było wiedzieć czy ów Pan zna to z autopsji czy z opowiadania?) ,ale ja twierdzę a i szanowny inż.A Ciechowski się ze mną pewnie zgodzi  ;)  ,że najwięcej szkody nie odwracalnej wywołują rozbiórki przeprowadzone przez wszechwiedzących specjalistów od ,toporków ,majsli i ...jakoś to zez tędy  musi wyjść  ::)  i to z pewnością o tego typu rozbiórkach myślał pan Inżynier  ;)





No i jeszcze Lukasv.
Błędy czy to w montażu silnika czy regeneracji wału i szlifu cylindra ,uwielbiają się mścić.  Bijący wał potrafi niestety zniszczyć karter w sposób nie odwracalny. Niestety tak długo jak długo do centrowania wystarcza kreski zrobione na przeciwwagach przed "remontem" wału tak długo będzie do takich zjawisk dochodziło  :o
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2014, 12:35:00 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane

muczos

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1785
  • Dyn dyn dyn buuuu...
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #16 dnia: Września 01, 2014, 00:18:37 »

Im częściej będziesz rozpoławiać silnik tym szybciej kartery będą się nadawać na złom.
?  Widze ze Kolega ma jakieś przykre doświadczenia w tym temacie ;) może jakieś bliższe wyjaśnienie tej teorii ? Dziwej conieco jak dla mnie, no chyba ,że jako ściagacz i przyrząd jedyny i słuszny służy ,,ruski czujnik"czytaj młotek ;) no i bez przysłowiowej holajzy(łomu) ani rusz ?

Czyli nie miałem racji. Wszystkie problemy z luźnymi łożyskami, urwanymi gwintami i cieknącymi silnikami jakie miałem wynikały z niechlujstwa poprzednich właścicieli.
Ale i tak wolę unikać niepotrzebnych rozbiórek silnika, bo teoria teorią a w praktyce różnie może być. Na przykład u brata w MZ po wyprasowaniu oryginalnych łożysk z karterów zostały na nich drobinki aluminium z gniazd. Wyglądało to jakby zgrzane, ale ja się nie znam.
Zapisane
Żyj tak, żebyś na stare lata mógł powiedzieć:

"Kuurła, kiedyś to było..."

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: Dylemat z regeneracją wału.
« Odpowiedź #17 dnia: Września 01, 2014, 06:31:29 »

No i widzisz muczos.
 Już jest wszystko jasne.  Były przykre doświadczenia w Twoim "życiu mechanika"
Powiedz mi gdzie ja napisałem ,że Ty sie nie znasz ,albo nie masz racji ?
Napisałem tylko ,że przy prawidłowym demontażu nie powinno dochodzić do uszkodzeń. ;)
Oczywiście bywa ,że dochodzi ,ale to są przypadki których w życiu nie unikniemy.
Wiesz ,w podobny sposób można by nie kazać zbyt często zmieniać biegów bo się dźwignia urwie.
One sie czasami urywają-odkręcają ;)
No może zły przykład ,ale pewnie się domyślisz o czym mówię  8) 
Czasami tak bywa ,że prawidłowo demontowane ulega uszkodzeniu ,ale nie jest to regułą  ,bo nie koniecznie częste mycie skraca życie ,chociaż kto to wie ,może to i prawda bo tracimy odporność . Sam już nie wiem ;)   







« Ostatnia zmiana: Września 01, 2014, 07:51:25 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane
 


Podobne Tematy

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
5884 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Sierpnia 24, 2010, 09:01:23
wysłana przez muczos
10 Odpowiedzi
6119 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Maja 20, 2012, 08:43:12
wysłana przez Mathini
10 Odpowiedzi
4076 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Stycznia 12, 2014, 15:04:02
wysłana przez j@wa
5 Odpowiedzi
2511 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Września 19, 2015, 21:07:20
wysłana przez johndeere7930
10 Odpowiedzi
5186 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Lutego 02, 2016, 21:31:31
wysłana przez England