Witajcie Bracia.
Chciałbym się z wami podzielić wrażeniami z wycieczki do Bielawy.Wraz z Tomkiem i Moją Kobietką pomkneliśmy w stronę Bielawskich górek.Najpierw Jerry zagonił nas do paleniska popularnie zwanego grillem gdzie władowaliśmy w siebie spory zapas żywności.Kiedy już kwadratowi od pyszności i ledwo poruszający się o własnych siłach stwierdziliśmy że czas najwyższy znów dosiąść nasze Rumaki pognaliśmy w stronę kilku nie aż tak gro¼nie wyglądających górek.Tak....już po chwili serpentynki i zawijaski pokręciły nam we łbach.Droga wiła się i krętoliła jak to tylko najbardziej możliwe.Jawy gnały, wyły i powarkiwały budząc po lasach staropolskie demony chaszczy.Niektórzy z was Bracia mieszkający w takim terenie mają to na codzieñ ale dla nas była to absolutna rewelacja.Piękne widoki i niecodzienne trasy.Ktokolwiek nie był jeszcze w Bielawie Jawą, ten powinien nadrobić tą zaległość.Jest gdzie poje¼dzić.Jest co pooglądać.W galerii jest kilka fotek.
Ech...żałuję tylko że nie pojechałem do Piotrawina.Siła wyższa.Mam nadzieję że Nasi Bracia użyją tam ile wlezie. <cheers>