No i moja dziewczynka doczekała się dzisiaj nowych tylnych amortyzatorów
Oby nie te chińskie bo ja wywaliłem po jednym zlocie
Ja miałem te chińskie, kupiłem je kilka ładnych lat temu, nic się nie działo, jedyna rzecz jaka uległa awarii to pękł jeden ząbek od regulacji twardości, ale co się dziwić, moja gruba dupa plus bagaże robi swoje. Przelatałem na nich naprawdę sporo km, kilka zlotów
Teraz amorki pójdą z intrudera