Dzisiejsza pogoda nie pozostawiała złudzeń - jeździmy - droga sucha, jasna /czytaj -bez lodu/, przerwa między świętami a więc pusto, temperatura mniej niż zero ale niewiele, no to ,,go,,...nakręciłem ze ,,ćwiartkę,, silnik trochę inaczej idzie w tych temperaturach, amory twarde, gumy też więc przy hamowaniu czy też włażenie w drogowe esy floresy bez gwałtownych ruchów...a co najważniejsze - miny spacerowiczów - motor, jawa o tej porze ?...fata mrugana...jutro też polatam, wezmę aparat i fotki sprzęta zapodam - w plenerze.
Jak na razie ciągłość sezonu zachowana.