Sezon u mnie trwa...wczoraj i dziś nawinąłem około 50 kilosów - tak aby nie zapomnieć jak się ,,lata,, i żeby robotę odreagować. Na stacji benzynowej podczas tankowania którą musiałem odwiedzić, kierowca busa wiozącego pracowników zmierzając do kasy, patrząc na moją 25 letnią ,,tereskę,, z uśmiechem na twarzy rzucił: piękna maszyna. Czy taka piękna - pomyślałem - ale chyba jest coś w tych maszynach - odmładzają one wspomnienia i przy okazji ludzi którzy je widzą...
Do końca tygodnia ma być znośnie na południu - sucho i 10 na skali termometru...jeżdżę dalej...szerokiej drogi dla wszystkich zmotoryzowanych...
Sezon u mnie trwa dalej...