Dobra żeby nie było że nic się nie dzieje...
Wziąłem się dzisiaj trochę za silnik. A właściwie za sprawdzanie co do czego i w jakim stanie.
Pomierzyłem cylindry i tak jak myślałem są to nominały
Dawca nie wiele km musiał nakręcić. Mam nadzieję że pierwszy szlif wystarczy ale to się okaże po wysłaniu cylków do Poznania...
Mam pytanie. Lepiej wypiaskować i pomalować cylindry przed szlifem? Tak mi się wydaje, że będzie lepiej.
Pytanie kolejne do zaprzęgowców. Ma ktoś może fotę wózka przymocowanego do ramy, ale bez gondoli? w sensie sama rama z kołem?