Witam wszystkich
Chciałbym się pochwalić moją Jadzią .W styczniu 2010 miałem zajawkę na Jawkę .Troszkę czasu trwało urobienie mojej Sroczki żeby i ona się zaraziła tym bakcylem ,ale w końcu jest decyzja KUPUJ SOBIE <thumbup> W latach młodości miałem CZ 350 nówka sztuka miałem okazję ją ze skrzyni pod sklepem GS wyciągać .Ach co to była maszyna ! Więc teraz co mogłem szukać tylko Jawę lub CZ . Wybór padł na moją Tęczówkę - czemu bo to rzadkość bo miała papiery bo cena wyjściowa 700 bo praktycznie 100% oryginał ,tylko jedno ale stoi koło Zamościa . Co to jest 700 km w jedną stronę przyczepka do dupska Peżyka i o godz 9 w drogę . Koło godz 17 jestem w okolicach Kielc dzwoni właściciel Czy aby na pewno ją biorę bo popatrzył na mapę skąd jadę to mu kopara opadła . O godz 20 jestem na miejscu Cimno Chłodno Głodno no i do domu daleko ale jest krótka przejażdżka i Babcia Jadzia już na przyczepce cena-stanęło na 650 .To w drogę -kierunek dom .Na drodze ślisko i gołoledź ,ale o godz 8 rano Jadźka już zaparkowana w moim Burdeliku
Najbardziej jej zaszkodziła podróż przez całą Polskę w solance ,gdybym ją od razu chociaż kerszerem umył to by się Rudy wszędzie nie pokazał a tak posrała do wiosny i na chromach i ocynku zaczęła rdzewieć <mur> Na wiosnę dostała nowe laczki bo stare to były łyse jak jej właściciel
Silnik troszkę dzwonił ale dzięki Jawsimowi już jest po kapitalce ,siedzenie zmieniłem bo takie bidnie wyglądało
Przyszedł czas na wygląd zewnętrzny blachy i lakier oryginalne ,ale czas zrobił swoje tu otarcie tam wgniot więc decyzja może być jedna MALUJEMY ale na oryginał a ja w tym czasie robię remont przedniego zawieszenia bo chodziło na sucho a olej został gdzieś po drodze . I jak zwykle zawsze musi coś wyjść . Ktoś kiedyś przy rozbieraniu używał żaby albo innego klucza do rur i powierzchnia pracy ma bardzo ładne wżery Koledzy jadą na Zlot do Kamieńska a ja naspawuje i obrabiam lagi <mur>
Co do malowania to tak wygląda
przed malowaniem
naklejki
zbiornik
Jeszcze tylko piaskowanie i malowanie proszkowe -ale to już chyba na jesieni bo finansowo kiepsko i jeździć się chce a przy malowaniu dojdzie nowy wahacz tył i instalacja elektryczna
Co o tym myślicie ?