Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Nasz Garaż => Wątek zaczęty przez: zdt w Październik 08, 2020, 15:08:09
-
Witam, chcialbym odrestaurowac jawe z 1958.
Jestem z Wroclawia.
Gdzie najblizej polecilbyscie odanie blacharki do zrobienia (sciagniecie obecnej farby, szpachel itd) tak aby wrocic do orginalu z wszystkimi detalami.
Zalezy mi tez na baku aby mial chromy po bokach.
Gdzie nabyc cylinder z tlokiem (obecny ma ulamane zeberko) ?
Jawe chce rozebrac i odrestarurowac aby wrocici do orginalu.
Brakuje mi oslony lancucha.
Bak i reflektor jest ale w kartonie.
Dziekuje za wskazowki.
zbyszek
-
chromy robiłem kiedyś we Wrocku koło lotniska wyszły zacnie ale adresu nie pamiętam
-
a moze zerkniesz na google maps gdzie to bylo?
-
zadzwoń tu
713515535
601947205
to chyba te numery
gość miał na imię Janusz
-
ulamane zeberko to chyba jeszcze nie powod zeby kupowac cylinder :P
-
chromy robiłem kiedyś we Wrocku koło lotniska wyszły zacnie ale adresu nie pamiętam
muczacz ile miales do chromowania czesci? duzo wzieli?
-
Co do cylindra to nakretki od kolanek maja pozrywane gwinty. Wszystko okaze sie jak rozbiore silnik, ale mozliwe nowy cylinder bydzie nalatwiejszym rozwiazaniem. Dziekuje za na miary na chrom na baku. Moze zna ktos dobrego lakiernika ktory by zrobil rowniesz szparunki?
-
Po długiej przerwie opisze co sie zmieniło przy Jawie.
Jawa otrzymała nowe chrom na baku również, nowy lakier itd.
Wizualnie wygląda naprawdę ładnie. Niestety z silnikiem jest totalna klapa.
Silnik dałem do "zrobienia" nie daleko mojej lokalizacji. Niby dostał nowe łożyska, tłok, szlif cylindra, ale..... jawa nie pali. Na początku odpalała z wielkim trudem z kopniaka, albo i nie. Na zapych od biedy odpala, ale nie dalo sie tym jezdzic. 1 czy 2 jeszcze jako tako, ale wyzej dusila sie i parskala brak mocy.
Na 1 ogień poszedł gaźnik, no tu wielkie zdziwnie. Jawa miała robiony silnik i regulacje u ... tu przemilcze na razie, a gaznik mial iglice zapieta na najwyzszy rowek oraz śruby od wolnych obrotów i skladu mieszanki były dziwnie poustawiane.
Najwieksze moje watpliwosci budzi jednak pomiar ciśnienia w komorze spalania, przy otwartej przepustnicy nakopałem 5,4 bara jesli sie n ie myle to o wiele zamało?
Doradzie teraz co zrobić? Silnik niby był robiony ale od samego poczatku jest coś nie tak.
Rozbierać go i robić samemu. Przyznam się że nie jestem mechanikiem, ale jak nie bedzie wyjścia to bedzie to 1 silnik rozebrany. Może możecie kogoś godnego polecenia?
Doradzie co robić?
-
Te silniki mają bardzo niski stopień sprężania.
W latach 60-tych była benzyna 60-oktanowa i silniki które mogły na niej jeździć miały stopień sprężania około 6:1.
W silnikach dwusuwowych odpalanych z kopnika pomiar ciśnienia manometrem jest bardzo pobieżny. Żeby być w 100% pewnym co tam się dzieje trzeba rozebrać to na części i pomierzyć.
Wszelkie informacje potrzebne do diagnozy i remontu tego silnika znajdziesz w książce "Naprawa motocykli" A. Cichowski. Chyba jest dostępna w naszej bibliotece forumowej.
Moja CZ 175/450 też podczas próby wydmuchuje około 6 bar. Ale CZ to już była lekko zmodernizowana. Jawa 356 miała 8 koni mocy, a CZ 10. Pewnie sprężanie też leciutko podnieśli przy modernizacji. A ma świeżo przeszlifowany cylinder i dobrej jakości tłok, wszystko złożone zgodnie ze sztuką.
Atari, za chromowanie zapłaciliśmy około 800zł. Wszystko co było chromowane fabrycznie oprócz ramki reflektora i obręczy kół. Ale to był 2010 rok. Wtedy nie było jeszcze takiego parcia na "KONESERSTWO ORYGINAŁ PRL DDR".
-
Dziekuje za opowiedz, no to z tym cisnienie mnie troche pocieszyles. Sprawdze jeszcze zaplon. Ksiazke juz mam. Dam znac co bedzie dalej z Jawa
-
Ustawienie zapłonu też będzie inne w dzisiejszych warunkach. Benzyna starego typu spalała się wolniej i potrzebowała wcześniejszego zapłonu. Możesz go trochę opóźnić w stosunku do tego zalecanego przez fabrykę.
-
Zbliżam się w remoncie do etapu piaskowania ramy. Pozniej lakier proszkowy.
Czy polecilibyscie jaki zaklad do piaskowania oraz sprawdzona lakiernie proszkowa z Wrocławia lub okolic bliskich lub dalszych?
-
Ustawienie zapłonu też będzie inne w dzisiejszych warunkach. Benzyna starego typu spalała się wolniej i potrzebowała wcześniejszego zapłonu. Możesz go trochę opóźnić w stosunku do tego zalecanego przez fabrykę.
I tu się z tobą nie zgodzę. Liczba oktanowa określa skłonność do spalania stukowego. Im niższa tym bardziej paliwo spala się detonacyjnie. Można temu zapobiec na dwa sposoby (obydwa zmniejszają moc)
1)opóźnić zapłon
2)zmniejszyć stopień sprężania
bardzo łatwo można taki stary silnik "podrasować" zebrać troche materiału z przylgni głowicy.
-
a sprawdzonego piakarza i lakiernie polecilby ktos?
-
Zaczynam 2 podejście z Jawą 356.
1 podejście polegające na oddaniu jeżdżącej Jawy do zakładu zajmującego się renowacją motocykli skończyła się porażką, ale to nauczka dla mnie.
Teraz mam taki stan:
- silnik zrobiony, wał zregenerowany, nowy tłok, cylinder z szlifem, nowe łożyska itd,
- rama naprawiona (stopka centralna, miała straszne luzy, dorobiona tulejka, pospawany podnóżek kierowcy, nowy sworzeń wahacza). Rama wypiaskowana, pomalowana proszkowo.
Musze teraz poskładać to wszystko w jedną całość.
Rama jest jak widać zdemontowana.
Mam kilka pytań:
- Co prysnąć w profil do środka aby to zakonserwować?
- Jaki smar na wahacz, sworzeń stopki centralnej, kulki kierownicy? ŁT-43 ??
- Mam nową tabliczkę znamionową, jest płaska, jak ja wyprofilować aby pasowała do ramy?
- Nie posiadam starych śrub. Czy polecacie gotowy zestaw śrub z nierdzewki lub ocynku czy sobie darować?
-
Składanie idzie pomału.
Włożyłem tyne zawieszenie i silnik.
Zanim złożę cały motor chciałbym odpalić silnik po remoncie.
Zweryfikowałem ustawienie zapłonu, przerwa w GMP 0,3 czyli ok, ale platynki rozwieraja sie na 7mm przed GMP, przestawilem płytke przerywacza, ale regulacja skonczyla sie na 3,5mm przed GMP. Zastawiam sie co moze byc nie tak, wyjachany przeywacz? Jak walczyć aby uzyskać 2,8mm? Czy zostawić tak jak jest?
-
Ustawiasz tłok gmp, przerwa 0.3 0.4, cofasz o 2.8 , 3mm. i w tym momencie ma się otwierać przerwywacz jak nie to kręcisz plytka. Przerwa na świecy 0.5
-
krecac plytka moge ustawic do 3.5mm nie da sie 2.8
stad moje pytanie czy to wina przerywacza, plytki zuzytej ?
-
Krzywka może być już zbyt zużyta
-
Masz tłok cofnąć o 2,8 mm od GMP i wtedy ma być początek rozwierania przerywacza, najlepiej podłącz sobie żarówkę czy kontrolkę do przerywacza i akumulatora, jak zacznie gasnąć to jest początek otwarcia przerywacza. A przerwę sobie ustaw w GMP lub w miejscu największego rozwarcia przerywacza.
-
W starych kiwaczkach był mniejszy stopień sprężania przez co punkt zapłonu ustawiało się na około 3,8~4,0mm
-
On ma 175tke
-
175 z lat 50/60 to przecież też kivacka tyle że mniejsza...
-
Tak 175 model 356 (mala kiwaczka), ustawiam na zarowke, zegar i szczelinomierz. Po przekreceniu plytki przerywacza w prawo max mam 3.5mm ponizej GMP, do 2.8 nie mam mozliwosci przekrecenia plytki.
Czy zuzyta krzywka nie wiem, mozna by probowac wymienic, korci mnie aby najpierw wymienic przerywacz
-
Zapłon ma być ustawiony na 3,8~4,0mm przed gmp. Nie 2,8mm.
-
jesli tak to mam 3.5mm dziekuje za informacje
-
Jawa nabiera ksztaltow motoru.
Dzis postanowilem odpalic silnik po remoncie na krótko.Pyrka jak to 2T.
Mam prosbe do posiadaczy 356 lub 353 czy zrobilibyscie zdjecie ulozenia wiazki elektrycznej? Samo podlaczenie wg schematu ogarne, ale gdzie te wiazki schowac czy przypiac?
Kolejne pytanie. Wiem ze temat walkowany 1000 razy ale aby nie zatrzec cylindra lub nie zamulic go nadmierna iloscia oleju. zapytam do 356 z 1958 roku ile lać oleju na dotarciu i po dotarciu. Ksiazka do Jawy 356 podaje cos bodajze 1:12 do 500km pozniej 1:15 od 1500 pozniej 1:20 powyzej 2000km. Czytalem ze oleje teraz lepsze i lac 1:50 itd, ale jak posiadacze 356 czy 353 lejecie olej?
-
Bezpieczna mieszanka to 1:30 do 1:35. Na docieraniu możesz lać 1:25 ale to za bardzo nic nie da oprócz spokoju sumienia i większego dymu.
-
Dziekuje za informacje.
Remont silnika robił kolega @Jacek635 za co bardzo dziękuję.
Remont zrobiony naprawdę pożądnie. Silnik zagadał po 3 kopnięciu.
-
Jeżeli podczas remontu silnika został zastosowany korbowód z łożyskiem igiełkowym w główce to podczas docierania mieszanka 1:35 a po dotarciu spokojnie można lać 1:40
-
A poratuje ktos zdjeciami, jak ulozyc wiazke elektryczna na ramie?
-
Nie został zastosowany korbowód z łożyskiem w główce tylko tulejka więc mieszanka 1:30 ma być tak jak napisałem.
P.S. Kolorek widze ładny. Z montażem wahacza nie było problemów ?
-
Kolor poszedl standardowy chyba RAL 4004, wahacz i stopka pracuje idealnie. Po nalozeniu farby na rame nie bylo latwo, ale jakos zlozylem to.
Tylne zawieszenie - wymienilem olej.
Przednie lagi po wylaniu szlamu z nich okazalo sie ze ciekna uszczelniacze, tuleje tez podbno wyjachane wiec czeka mnie regeneracja.
-
A jak rozbierałeś wahacz to w środku miałeś tą śrubę z oringami? Ja dziś zajrzalem do środka pod dekielkami miałem tylko to:
https://www.4jawa.com/produkt/199/sworzen-wahacza-z-tulejami-20x105mm-mosiadz-jawa-cz-1954
Według katalogu powinno być jeszcze cos takiego:
https://www.4jawa.com/produkt/437/lacznik-wahacza-ocynk-jawa-cz
Plus oringi do tego. Zastanawia mnie czy ktoś nie włożył czy kolejne odstępstwo od katalogu, bo troche jednak tego było.
-
Miałem tylko swożen:
https://www.4jawa.com/produkt/199/sworzen-wahacza-z-tulejami-20x105mm-mosiadz-jawa-cz-1954
-
dokładnie to co wkleil misiek + takie oringi
https://www.4jawa.com/produkt/1426/komplet-uszczelniaczy-sworznia-wahacza-4-szt-jawa
-
Na pewno były 2 typy. U mnie w 353 jest śruba z oringami która dostarcza olej ze sprzęgła i wąski wahacz a u zdt w 175 jest szeroki wahacz z zaślepkami i smarowniczka do wtłaczania smaru w ośke. Co do lag przednich to w najlepszym przypadku podejrzewam że będzie potrzebne sprawdzenie prostości i przeszlifowanie bo na pewno są wytarte.
P.S. nakręć jakis filmik jak ta maszyna pracuje
-
Dziś odpaliłem silnik po remoncie.
Pyrka sobie.
Czekam jeszcze na lagi po regenarcji i moze w weekend uda sie przejechac.
-
No ładnie puka. Widać dobry fachowiec silnik robił. (hehe) Podczas jazdy może sie okazać że trzeba będzie podregulować gaźnik (to tak wybiegając do przodu). I nie bój sie dać mocniej gazu.
-
A jaka radosc daje takie pyrkanie.
Silnik był po przejsciach wiejskich mechaników, został zrobiony caly, czyli wal, tlok, szlif, lozyska uszczelniacze itd.
Jak zaloze lagi to zrobie zdjecia i pokaze jak wyglada w calości.
-
Wiem, bo sam go robiłem. A teleskopy jak tam ?
-
Jawa złożona. Dziś zrobiłem pierwsze 15 km. Do regulacji sprzegło, gażnik. Okazało się, że nie mam kompletnie ładowania. Nie podłączyłem żarówki od ładowania i o tym nie wiedziałem. Przejechałem 15km dobrze ze blisko domu bo padła akmulator i koniec jazdy. Wiem, ze ładowanie to temat wałkowany. Czytam, ale może podpowiecie jak sie za to zabrać. Instalacja nowa, ładowanie orginalne, regulator mechaniczny. Zmierzylem po naładowaniu akmulatora i odpaleniu motora napięcie i nie ma ładowania. Gdzie mierzy się napięcie na wirniku, w którym miejscu? Z wirnika ida 3 przewody. Jak ktos może podpowiedzieć jak walczyć to chętnie posłucham.
-
Zrób zdjęcie pradnicy.
-
Jak wroce z pracy po 15. To jest typowa pradnica 45W z regulatorem mechanicznym.
-
Pierwsze przeczysc wirnik drobnym papierem, styki na regulatorze tak samo, na zdjęciu zaznaczyłem śrubkę regulacji siły przyciągania kowadełka,u mnie jak nią kręcę to raz jest większe ładowanie a raz mniejsze, czasami nie ma wogole. Ale zanim będziesz kręcił to sprawdź jeszcze szczotki czy luźno chodzą w prowadnicach nie mogą się zacinać i czy dobrze przyjegaja do wirnika.
-
Przesylam zdjecia, przeczyscilem styki papierem oraz wirnik, szczotki ladnie chodza dociskaja. Zmierzylem napiecie na niebieskim i jest moze z 0,5V. Jak sparwdzic czy uzwojenie nie ma przebicia? Co mozecie poradzic? jak walczyc dalej z ladowaniem?
-
Na tej stronce jest fajnie opisana zasada działania i regulacja oryg. prądnicy
http://jawa250catalog.prv.pl/
Te prądnice są bardzo trwałe, jeszcze nie spotkałem się żeby uzwojenie się przepaliło.
Za to regulator napięcia jest trochę kłopotliwy.
Sprawdź czy styki wyłącznika samoczynnego się ładnie schodzą po naciśnięciu kotwicy przy elektromagnesie.
Czasami to wymaga regulacji, bo po latach sprężysta blaszka styku może już nie dociskać z odpowiednią siłą.
W razie czego można poluzować śrubki i troszkę przestawić wyłącznik samoczynny, żeby lepiej dociskał.
Kiedyś też wymyśliłem że można by założyć diodę prostowniczą pomiędzy styki 61 a 51, żeby wyeliminować mechaniczny wyłącznik, ale nigdy tego nie wypróbowałem, bo mechaniczny regulator poprostu zaczął działać i jest ok.
Masz tu link na forum o starych Jawach, tam też jest dużo informacji
http://www.jawa250.fora.pl/problemy-z-instalacja-elektryczna,48/mechaniczny-regulator-pradnicy-obsluga,3178.html
-
Nic lepiej nie kręć bo szczotki i reszta tam były założone dobrze. Instalacje zakładam że podłączyłeś też dobrze. Zakładam że nic nie jest przepalone bo by było widać jakieś uszkodzenia. Więc stawiam na wzbudzenie. Miałem taki przypadek w iżu że podłączyłem wszystko dobrze a mimo to nie ładowało. Zaczęło ładować jak zwarłem podczas pracy silnika na chwile styk regulatora dopychając go do drugiego styku zapałką. Poza tym kontrolka ładowania też musi być w obwodzie sprawna.
-
Kontrolka ładowania sparwna, świec jak glupia. Zewre na chwile styk regulatora. Zobaczym co to da.
-
Jeśli kontrolka świeci coraz jaśniej przy dodawaniu gazu, to na bank wyłącznik samoczynny ma jakiś problem.
Poluzuj trochę tą cieniutką szpileczkę na płaski śrubokręt w regulatorze i wtedy zobacz
-
Wiec tak, dodajac gazu ostro rygiel od elektrozaczepu ani drgnie. Jak go recznie przesuwalem to za ktoryms razem przeskoczyla iska na stykach i lapka lekko przygasla. Udalo sie to tylko raz. Wydaje mi sie ze regulator napiecia nalezaloby wykrecic od pradnicy i go rozlozyc, wyczysci, nie wiem. Przeceralem papieremwszystkie styki w regualtorze.
-
Czyli zwarcie. Pokaż to jakiemuś elektrykowi lepiej.
-
Nie możesz dociskać kotwicy palcem do elektromagnesu bo robisz zwarcie,to normalny objaw.wez pokrec śrubka o której pisałem
-
hm... a może na forum jest jakiś elektryk?
-
Na takie objawy przychodzi mi do głowy jedna rzecz.
Co masz podłączone do masy motocykla (rama, silnik itp.)?
Te prądnice mają odwrotną biegunowość. Na masie jest plus z akumulatora, a nie minus jak w każdym współczesnym.
Żeby się upewnić zobacz na tabliczkę znamionową na prądnicy. Bo były prądnice 6v 50w które też miały na sobie regulator tak jak 45W, ale już miały zmienioną biegunowość.
-
Pradnica ma 45W. Mam plus na ramie.
-
Elektryk namierzony, ma zająć się jawą po świetach.
Mam pytanie co do tłumików. Moje tłumiki dymią na złączach oraz są dziury w nich, które też dymią. Czy są godne polecenia w sprzedaży tłumiki. Ceny widzę zaporowe. Chyba, że obecne można jakoś regenerować, spawać?
-
Jawa uruchomiona. Założyłem zapłon CDI od Jarząbka. Masował idealnie, ładowanie jest, pali, jeździ.
Moja stara prądnica miała przerwane uzwojenie oraz regulator nie działał.
Trochę walki miałem z gaźnikiem. Jawa jeździ na indyjskim pacco, bo nie chciała na oryginalnych ikovach (ruszała, ale brak mocy, dusiła się, gaźniki czyszczone). Będę wymieniał dysze na katalogowe i próbował te gaźniki uruchomić.
Jawa wymaga jeszcze dużo pracy. Założone nowe szczeki, przód prawie nie hamuje, tył się grzeje.
Tylne koło poprzedni "fachman" cos mi nakombinował, bo jak zerknąłem w serwisowe to się nie zgadza złożenie kola. Jak dociągnę śrubę to się nie obraca, jak popuszczę (przecież nie mogę jeździć z poluzowana śruba :( )
-
Pewnie zapomnial ktos w tylne kolo dystans wsadzic. Dysze w gazniku pacco zmieniałeś? Mialeś jakieś problemy z regulacją?
-
Dystans sprawdze. Dysze zostaly indyjskie. Swieca jest kawowa wiec nie krece. Dalem 1,5 obrotu i tyle. Krecac dysza mialem wrazenie ze sielnik nie reaguje na polozenie dyszy.
Bede chcial zmusic orginalny gaznik ikova do pracy, wymienie dysze. Objawy mial takie ze nie mial mocy na 2 i wyzszych biegach.
-
Jak widać tłumiki założone stare, używane. Te ładne miały dziury i brak wkładów. Jawe po odpaleniu było słychać w całej okolicy. Kiedyś dam je do pochromowania, ale jak Jawie przybędzie kilometrów na liczniku i wyjdą wszystkie poprawki do zrobienia.
-
Ewentualnie mozesz je przepolerowac, na jakis czas da to efekt.
-
Nie wiem czy znajdzie się chętny na chromowanie starych wydechów,a jeśli tak to przerośnie to koszt nowych
-
Przepolerowac? Jak to zrobic?
Czy wypowiedzilaby sie ktos o poprawnosci poskercania oski tylnej. Na zdjeciach widac oske itd. W niedziele bede przy motorze to zrobie dokladniejsze zdjecia
-
Ja z tego zdjecia malo co widze. Musisz to rozebrac i pokazac z bliska wszystkie elementy to ocenimy czy czegos brakuje. Co do wydechow to bys musial je oczyscic z rdzy , choc tu chyba za bardzo jej nie widac nawet, pozniej mozesz filcem na wiertarce + aluchrom przepolerowac, ale jak mowie to takie na chwile bedzie
-
Rozebralem koło.
Hamulce sziedział za głeboko w kole i tarł sworzeń zaznaczony strzałką na zdjeciu 5.
Czego tam brakuje aby to nie wchodziło tak głeboko.
Na zdjeciu 1, leement zanzaczony strzalka rusza sie wokol osi kola lewo/prawo. Tak powinno byc?
Jak złożyc poprawnie to koło?
Wydaje mi sie ze nie ma juz od strony hamulców lożyska bo lata tam wszystko.
Jaki łożyska kupić? Nie widze zadnego dystansu, gdzie powinien być? Jaki dokupić?
-
W Bibliotece jest instrukcja a w niej rysunek tylnej piasty.
Sprawdz czy czegos nie brakuje i czy tuleja miedzy lozyskami nie jest zbyt krotka.
https://www.jawacz.pl/index.php?topic=28041.0 (https://www.jawacz.pl/index.php?topic=28041.0)
-
Gdzieś kiedyś na czeskiej stronie widziałem rozłożone kolo z częściami od lewej do prawej. Czy ktoś kojarzy taki rysunek? Nie mogę go odnaleźć.
-
Ten element który rusza sie lewo-prawo na fot 1 to zabierak napędu i rusza sie on na nitach i tak nie powinno być. Znaczy to że nity przestały ściskać i dostały luzów w swych otworach. Jest to częsta przypadłość wynikająca z czeskiego kujowego nitowania. Niestety tego nie da sie naprawić w warunkach amatorskich i nie wiem czy nie trzeba będzie rozplatać koła żeby przekalibrować otwory w bębnie na frezarce a następnie dorobić nadwymiarowe nity. Sam przerabiałem taki temat w swojej 353 ale zamiast nitów dorobiłem sobie niby takie śruby pasowane w kształcie nita ale z gwintem na końcu i skręciłem nakrętkami od środka. Ogólnie to twoje to koło to niestety jakaś katastrofa.
-
Pomału to ja wszystko wymienię w tym motorze :(
-
Tu masz ten dystans na foto
-
Temat może niewłaściwy, ale się pochwale.
Kupiłem Jawa 50, jeździ, sprawna, zapewne będzie do rozebrania i złożenia. Jeśli ktoś ma pancerke to chętnie skorzystam z rad podczas renowacji.
-
Mam 2 problemy z 356.
Nie mogę naciagnac poprawnie lancucha. Jak ma zwis 1cm w oknie oslony lancucha i obrócę kolo np o 180 stopni to naciaga się na max brak zwisa. Obrócę o kolejne 180 stopni i jest zwis. Lancuch rozciagniety i do wymiany?
Licznik zaczal mi wariować, lata od 40 do 60km jak glup i wskazówka po zatrzymaniu motoru ustawia się na 20km zamiast na 0. Co mogło się stać?
-
Ad 1, łańcuch do wymiany, ja naciągam łańcuch bez osłony, potem dopiero zakładam osłonę,
Ad 2, sprawdź linkę
-
Jak bez oslony? Po naciągnięciu lancucha nie ma możliwości założenia oslony. U mnie lancuch jest przeciagany przez oslone.
Jaki dobry lancuch polecilibyście?
-
Wymiana łańcucha najlepiej z zębatkami bo stare zębatki wykończą nowy łańcuch raz dwa.
Najlepsze łańcuchy robi japoński did, potem rk.
Zębatki najlepiej sunstar lub jt.
Tylko nie wiem czy do tak starego motocykla te firmy robią łańcuchy i zębatki.
-
Oczywiście że się da, trzeba rozpiąć łańcuch, założyć osłony i łańcuch.
-
@sebatoja dzieki za podpowiedz.
Czy łańcuch DID 428 H 130 ogniw będzie dobry.
Czy łańcuch do 356 ma 130 ogniw?
-
@sebatoja dzieki za podpowiedz.
Czy łańcuch DID 428 H 130 ogniw będzie dobry.
Czy łańcuch do 356 ma 130 ogniw?
Na pewno ma trochę mniej niż 130 ogniw i trzeba skracać.
W instrukcji obsługi jest podana długość.
-
Dziś zabrałem się za rozebranie jawki 50.
Poszło szybko. Zastanawia mnie wgniecenie na ramie, tak jak na zdjęciu, czy to jakaś deformacja?
Rama jest odwrócona kołami do góry. Druga sprawa czy tak wygląda nóżka od hamulca tylnego, mi to wygląda na jakieś spawanie w garażu. Jak to powinno wyglądać poprawnie?
Ramę chcę dać do malowania proszkowego. Pytanie czy wahacz można jakoś rozebrać? Nie jest zapieczony luzów nie wyczuwam.
-
o ile dobrze pamiętam wajcha hamulca tak wygląda a rama jest zgięta zdeformowana pewnie od strzała przodem w ścianę
-
"strzała przodem w ścianę" - hmm ale poza tym wgnieceniem nie widac sladow kolizji motorowera z sciana, glowka ok reszta ramy ok, hmmm... daje mi to do myslenia